To będzie wpis inny niż wszystkie. Bo choć blog jest mój osobisty i przy okazji chciałbym opisać dwa moje niedawne biegi, to nie ja będę bohaterem tekstu. Tylko kto? Moja Ula. Oba te starty były również jej udziałem i to jej doświadczenie jest w tym momencie ważniejsze niż moje. Moja jest radość i przyjemność ze wspólnego…