To miał być bieg sprawdzający i, o ile to będzie możliwe, dla przyjemności. Bieg bez napinania się na wynik, ale jednocześnie wystarczająco mocny, by poczuć zmęczenie i dowiedzieć się, jak mój organizm zareaguje po 6 godzinach górskich zawodów. Priorytetem na lato pozostaje Festiwal Biegowy w Krynicy i start na dystansie 64km. Chudy to tylko przygrywka….